Archiwum 16 stycznia 2004


sty 16 2004 Fajny dzień
Komentarze: 1

Szedlem z 2 kolegami do szkoly i musialem kupic farby to poszedlem do jednego sklepu niby za drogie do 2 o 4 farby mniej i drozej to poszedlem do tego pierwszego i kupilem(to bylo nudne) Przyszlismy do szkoly a tam szatnie zamknięte!!! A dopiero zaczely sie lekcje i zawsze sa otwarte. Musieliśmy wchodzic dziurą ktora byla na gorze, moj kolega przechdzil. On przechodzil a my sie z niego smialismy. Uwierzcie bylo sie z czego smiac. Wchodzil nie mogl sie zmiescic,ale wszedl i dalismy mu kurtki i buty. Wyszedl ale o wiele szybciej.Spoznilismy sie chyba 10 minut. Pani nam nie wierzyla, ze szatnie byly zamkniete. Jak nie uwierzyla niech sie zapyta pani szatniarki. To byla fajna jazda. Narazie

abnjr : :